W tym roku postanowiłam odmiennie na święta zamiast rolowanego boczku lub karkówki zrobić schab ze śliwką..Smaczna zarówno na ciepło jak i zimno a połączenie schabu i śliwki to jest to.. 🙂
Składniki:
1.2 kg schabu bez kości
15-20 dag suszonych śliwek bez pestek /ja użyłam kalifornijskich/
marynata:
4 ząbki czosnku
1 łyżka ciemnego sosu sojowego
1 łyżka musztardy
1 łyżka majeranku
pieprz świeżo zmielony
sól
2 łyżki oliwy
Wykonanie:
Schab myjemy i obsuszamy w ręczniku papierowym.. Nacinamy ostrym nożem ze szpiczastym zakończeniem wbijając nóż tak by powstała kieszeń w środku kawałka schabu na całej długości, w którą wkładamy suszone śliwki .
Z w w.produktów w garnuszku robimy marynatę..Schab kładziemy na folię aluminiową ..Nacieramy marynatą .zawijamy szczelnie w folię i odstawiamy /u mnie na całą noc..do lodówki..
Wyciągamy z lodówki minimum 1 h przed pieczeniem..Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C..wkładamy schab i pieczemy 1 h..Odchylamy górną warstwę foli i pieczemy w 220 stopniach przez następne 20 minut..
Wyciągamy ..podajemy na zimno lub gorąco..